niedziela, 29 stycznia 2017

Zakupy

Po raz kolejny lekko zaszalałam na zakupach. Pocieszam się tym, że skorzystałam z promocji więc aż tak mój budżet nie ucierpiał .




Dla koleżanki kupiłam prezent w SINSAY
Torebkę i portfel z tej samej serii.
Torebka była na wyprzedaży, kosztowała około 60 zł, portfel 30 zł, do tego była też kosmetyczka również z Sinsay, ale nie zdążyłam zrobić zdjęcia.

Osobiście bardzo podobają mi się torebki z Sinsay, ale mam z nimi problem.. mam w swojej kolekcji chyba dwie torebki z tego sklepu i każda z nich ma coś nie tak z zamkiem..;/
Oczywiście ta, którą kupiłam w prezencie również ma wadę zamka , czego niestety nie zauważyłam w sklepie.





Oczywiście odwiedziłam kilka razy Pepco i tak oto nabyłam :

Skrzynkę na klucze , kosztowała 14 zł


























Lampkę do sypialni 





Moim zdaniem fajnie się wyróżnia na tle jasnych tapet i mebli, a dzięki nóżce komponuje się z lustrem. Do kompletu brakuje mi ramki na zdjęcie z Pepco niestety u mnie jest od dłuższego czasu niedostępna. 



























Myślę , że dzięki zmianie lampki na komodzie jest mniej "mdło".
Lampka z komody przeniesiona została na parapet, natomiast lampka z parapetu jest w pokoju gościnnym. 
Cena lampki to jedyne 30 zł. Jest to produkt z nowej gazetki. 


Doniczka




W moje ręce w Pepco wpadła też doniczka.
Teraz stoi na kominku, ale mam na nią też plan na lato i balkon.
Doniczka jest ciężka, stabilna i szeroka. 
Cena : 8 zł 

















Łupy z allegro





 Pędzelki :

szerszy - do nakładania maseczek. jest to mój pierwszy tego typu pędzelek. Był tani, coś około 5 zł nie inwestowałam w nic lepszego, chciałam sprawdzić, czy w ogóle jest to dla mnie przydatna rzecz. Okazało się, ze tak. Dużo łatwiej i precyzyjniej nakłada się maseczki.

wąski - pędzelek do ust. Kupiony w tym samym celu co szerszy. Okazał się strzałem w 10!. Dużo łatwiej i bardziej precyzyjnie nakłada się pomadki, Można je mieszać i cieniować. Posiadam kilka produktów do ust w formie "masełek", teraz aplikacja jest dla mnie dużo łatwiejsza i bardziej higieniczna. Kosztował około 4 zł, wczoraj widziałam, że bardzo podobne są w Rossmanie za 5 zł.





Perfumetka 

jest to plastikowa buteleczka o pojemności 3 ml do perfum. ( na allegro dostępne są różne wzory, pojemności i kolory) Bardzo przydany gadżet. Zamiast nosić ciężki flakon z perfumami w torebce i za każdym razem kiedy torebka mi gdzieś spada martwić się, że mogę stłuc buteleczkę mam teraz małą, kompaktową plastikową  buteleczkę z atomizerem do perfum. Jest lekka i elegancka, mieści się w małej kosmetyczce , a nawet kieszeni kurtki. Napełnienie jej jest dziecinnie proste. (Napełnia się ją tak samo jak zapalniczkę gazem) Dziś domówiłam sobie jeszcze 4 takie i będę miała w każdej torebce po jednej . Bardzo często zdarza mi się "na szybko" przepakowywać z torebki do torebki i zapominać o pomadce czy perfumach, od pewnego czasu każdą ze swoich torebek wyposażyłam w pomadkę ochronną do ust,  teraz zadbam o to, żeby w każdej torebce  znajdował się również perfum. Koszt takiej perfumetki to około 5 zł.



Maseczki

Zamówiłam również sobie maseczki Bielenda z aktywnym węglem. Niestety nie udało mi się zrobi ich zdjęcia przed użyciem. 
Zamówiłam dwa rodzaje:
- niebieską : z algą chlorella .detoksykującą , odświeżającą i nawilżającą (cera sucha i wrażliwa)
- zieloną : z zieloną glinką . detoksykującą , odświeżającą i zwężającą pory (cera mieszana i tłusta) 
Obie maseczki użyłam już po razie. Czuję , ze skóra została oczyszczona, lekko ściągnięta w wypadku maseczki zielonej , a przy niebieskiej lekko nawilżona. Przy obu maseczkach czuję że skóra jest gładka i miękka. Nie zauważyłam jakiegoś super efektu. Mam spory problem z rozszerzonymi porami i wągrami, dzięki tym maseczkom zmian nie zauważyłam. Jak dla mnie po prostu jest to oczyszczenie twarzy bez efektu "wow".
Maseczki kosztowały mniej niż 2 zł za sztukę. Mi starczą spokojnie na 3 aplikacje.  W gratisie do nich dostałam dwie próbki kremu DERMEDIC  TOLERANS SENSITIVE na noc.

Dla mnie jedna taka próbka starcza na dwie aplikacje. Krem jest lekki , nie czuć obciążenia na skórze, szybko się wchłania. Ma dziwny zapach , który nie pozostaje na skórze. 
Według producenta :
- łagodzi i koi podrażnioną skórę
- przywraca skórze właściwą wrażliwość 
- wzmacnia barierę naturalną lipidową , zwiększa zdolność skóry do regeneracji
- przywraca skórze właściwy poziom nawilżenia 
Dla mnie jest to dobry krem na noc po demakijażu. Po dokładnym oczyszczeniu skóry po nałożeniu kremu nie mam uczucia lepkości i ciężkości , rano też nie odczuwam konieczności zmycia z twarzy tego co na niej jest po nocy. Dobry kosmetyk dla tych którzy nie lubią kremować twarzy. Skóra jest przyjemnie nawilżona. 
Żeby więcej o tym kremie napisać musiałabym częściej jego używać. Jak będę kupowała krem do twarzy rozważę jego zakup. 

7 komentarzy:

  1. Fajna sprawa, pokazujesz, że nawet za grosze można nabyć fajne rzeczy. W dzisiejszych czasach jest to bardzo ważne, ponieważ stawki są coraz gorsze i coraz ciężej odłożyć jakieś sensowne pieniądze.

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo przyjemny sposób na oszczędzanie. Sama też wielokrotnie przeszukiwałam Internety za promocjami, aż w końcu znalazłam gazetki z promocjami na telefon i wszystkie możliwe oferty mam teraz pod ręką :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. regularnie korzystam właśnie z aplikacji Blix.:)
      dzięki niej oszczędzam czas i pieniądze .

      Usuń
  3. Świetny artykuł! Gratuluję głowy do oszczędzania. Działając w taki sposób można naprawdę sporo kasy odłożyć na potem :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Z tymi maseczkami od razu powiem, że trzeba uważać. Nie da się ukryć, że większość z tych, na które oszczędzamy, posiada wiele alergenów które negatywnie mogą wpływać na naszą skórę! Warto przedyskutować z lekarzem, czy możemy używać konkretnego modelu!

    OdpowiedzUsuń
  5. Torebeczki naprawdę cudowne! Muszę sama sobie w końcu takie sprawić, bo pełna szafa torebek to już dla mnie za mało :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chyba cierpimy na tę samą chorobę , chyba nie uleczalna - torebkoholizm ;)

      Usuń