czwartek, 31 maja 2018

Podsumowanie kwietnia

Wiem, wiem... podsumowanie kwietnia na koniec maja.. ale tak to nie do końca tak, że piszę je dopiero teraz.
Podsumowanie kwietnia powstało jakoś w połowie maja, ale dopiero dziś, gapa zauważyłam, że wpisu nie opublikowałam i zapisał się on w wersjach roboczych..
No cóż niby urodziłam, ale galareta zamiast mózgu nadal jest.
Poniżej jest tekst podsumowujący miesiąc kwiecień.


Kwiecień był dla mnie szalonym miesiącem.
Długim i krótkim za razem.
W kwietniu obchodziliśmy Wielkanoc, dla nas ostatnią we dwoje :)


Poniżej fotka prezentu dla mojej Mamy.


Nasze  świąteczne drzewko i kot, który je rozbierał regularnie z jajeczek, połowa z nich pewnie jest poupychana w różnych dziwnych kątach w mieszkaniu .



Nasza święconka






W kwietniu robiłam ostatnie przygotowania przed przyjściem na świat naszego synka , jak się później okazało dobrze, że jestem nadgorliwa.
Byłam 3 razy w szpitalu, każdy z pobytów był dłuższy w końcu jak już zgłosiłam się trzeci raz to po to, żeby rodzić.

Tutaj śniadanie dla kobiety w ciąży z cukrzycą



Zapis KTG z początku miesiąca
Wszyscy twierdzili , że spokojnie donoszę ciąże do końca maja, czyli do terminu porodu, jeden z lekarzy stwierdził że będziemy ciążę monitorować, bo on jednak by chciał rozwiązać ją w 38 tygodniu .



Przez ten szpital myślałam, ze dokończę zaległe książki, ale nie byłam w stanie skupić się na czytaniu.



Ostatecznie wyszłam ze szpitala 17 kwietnia, 19 kwietnia miałam kontrolną wizytę, 22 kwietnia o godzinie 23:20 zgłosiłam się do szpitala ponieważ zaczęły odchodzić mi wody.
W poniedziałek o godzinie 9:00 lekarz zadecydował , że idę rodzic. O 13:00 powitałam na świecie mojego syna Damiana. Urodził się w 34 tygodniu ciąży, z wagą 2740, 53 cm długości, oddychał samodzielnie, był oplątany pępowiną. Kilka dni był w inkubatorze, ale wszystko jest jak najbardziej okej. od 3 maja jesteśmy w domu i mierzymy się z nowym zadaniem- nauczeniem się siebie nawzajem.



Pozdrawiam 

sobota, 12 maja 2018

Pokoj synka

Projekt pokój synka byl dla mnie najcięższy z wszystkich.
Bardzo zależało mi na tym żeby był idealny , przez co nie mogłam się zdecydować ani na kolory ani meble czy dodatki.
Kolorem bazowym miał być oczywiście szary. Ale już dobór odpowiedniego szarego nie był taki oczywisty , odcieni szarego jest wiele, a wybrać odpowiedni wcale nie było łatwo.
Pokój jest dość ciemny, tzn dużo ciemniejszy niż reszta pomieszczeń w mieszkaniu więc kolor nie mógł być za ciemny, a z drugiej strony też nie chcieliśmy aby był zbyt jasny.
Kolor dodatków byl również trudny w wyborze . Dla chłopca oczywistym kolorem jest niebieski, ale i tu problem z odcieniem,a dodatkowo czy niebieski nie jest zbyt oczywisty..
Ostatecznie zdecydowaliśmy się na szary i dodatki w kolorze miętowym.
I tutaj pojawił się nowy problem.. odcieni jest milion i  teraz który jest tym właściwym ? :)

Zdecydowaliśmy się na farbę Magnat Sypialnia i Pokój Dziecka, kolor Mleczny Chalcedon. 



 Regał z Ikea




Łóżeczko kupiliśmy na allegro, niestety nie pamietam sprzedawcy. Jest to łóżeczko rosnące wraz z dzieckiem. Ma  3 poziomy materacyka, na szczebelkach ma tak zwane "gryzaki", nie widać tego na zdjęciu ale są nakładki sylikonowe w razie jakby dziecko chciało gryźć łóżeczko , to nie zrobi sobie krzywdy, ma wyciągane trzy szczebelki, oraz można zdemontować szczebelki całkowicie , a zamontować tylko taką niską barierkę i z łóżeczka robi się tapczanik. Łóżeczko ma pod sobą szufladę, co dla mnie jest fajnym patentem.

Pościel w hipopotama jest z Lidla.

Ochraniacze, warkocze na łóżeczku oraz poduszka sówka są ze sklepu Sparrow sklep.

Ramka nad łóżeczkiem jest z namiotowej wyprzedaży Biedronki




Firanki i karnisz  Ikea.
Proporczyki na oknie oraz na ścianie z allegro.


Komody Ikea

Półki nad komodami na rami również z Ikea


Przewijak Klupś

Nakładka na przewijak z allegro od sprzedawcy Świat Dziecka, od tego samego sprzedawcy również mam między innymi prześcieradła na przewijak.




Pudło na pampersy kupiłam dawno temu w Pepco za 5 zł


Koszyk na kosmetyki do kąpieli Pepco


Mały pojemnik tekstylny Pepco


Lampki z Pepco





Duża ramka po prawej stronie jest z Pepco, my przemalowaliśmy ją na miętowy kolor, w oryginale była drewniana.

Mała biała ramka, Ikea. Ramka jest bardzo stara x lat temu kupiłam zestaw 3 takich ramek, pomalowałam na biało.


Ramka Pepco

Konik z allegro, kupiony jako surowe drewno, pomalowany przez nas.

Lampka Biedronka ma chyba z 5-6 lat.


Koszyki do szuflady Pepco


Komódka z szufladkami to prezent , dostępne były raczej w Pepco 


Kosz na zabawki z Biedronki




Podusia kotek , to prezent dla Synka od Chrzestnej



 Misio jest prezentem, fajny patent z możliwością montażu na łóżeczku czy wózku .



Dywan w gwiazdki Ikea



W całości pokój prezentuje się tak . Mam nadzieję, że niebawem pojawi się jeszcze wpis z gadżetami jakie kupiłam zarówno dla małego jak i dla siebie.