czwartek, 6 kwietnia 2017

Rolety

Jak już nie raz tu wspominałam mieszkam na 4 , ostatnim piętrze w bloku, a moje mieszkanie jest słoneczne.
Jest to zarazem atut jak i wada mieszkania. W zeszłym roku poczuliśmy dość mocno jak potrafi się nagrzać mieszkanie, a ciężko porządnie je przewietrzyć, kiedy ma się szalonego kota , który próbuje wyjść na zewnątrz nawet przez uchylone okno.

Od razu jak tylko się wprowadziliśmy na to mieszkanie w którymś z marketów budowlanych kupiliśmy do sypialni  Rolety Termo, nazywane również roletami termicznymi.
Nie były one idealnie dopasowywane do okna więc też nie pełnią w 100 % swojej roli, ale mimo to okazały się strzałem w dziesiątkę.
Dzięki nim w sypialni jest całkiem ciemno i pokój nie nagrzewa się od promieni słońca.

Opiszę pokrótce o co chodzi z tymi roletami. Często zdarza się, że w blokach na wysokich piętrach widzimy rolety zewnętrzne i zastanawiamy się po co komu one. No właśnie.. jest to metoda izolacji pomieszczenia od promieni słonecznych, żeby się mieszkanie nie nagrzewało.
Alternatywą dla tego typu rolet są rolety termiczne.
Rolety te są w dość ubogiej gamie kolorystyczne, a z warstwa "zewnętrzna" zawsze jest srebrna.
Ta srebrna warstwa,  to powłoka która latem ma pochłaniać ciepło, promienie słońca odbijać, przez co chronią nasze mieszkanie przed nagrzaniem, a zimą zatrzymać ciepło w pomieszczeniu.
Ja posiadam rolety typu Blackout , 100% zaciemniające. Widziałąm również gdzieś rolety termo, które nie zasłaniały w pełni wizji, pewnie ich cena znacznie różni się od tych moich, ale nie sprawdzałam tego.

Okno w sypialni jest w rozmiarze tradycyjnym więc dostanie takich rolet nie jest trudne.
Natomiast okno w salonie jest dość duże, nie mogliśmy dostać w markecie budowlanym takich rolet, które idealnie by pasowały do okna. Zdecydowaliśmy się na zamówienie rolet w sklepie stacjonarnym.
Koszt rolety na nasze okno ( wymiary na oko bo już teraz dokładnie ich nie pamiętam )
witryna 140 cm na 130 cm + okno balkonowe 200 cm na 60 cm to około 350 zł.
Na zamówienie czekaliśmy tydzień, są to rolety do samodzielnego montażu (mi i Mężowi razem z odtłuszczeniem okna zajął on około 40 minut)  są one montowane na taśmy, ale bardzo dobrze się trzymają.
Nie korzystaliśmy z usług jakiejś dużej i dobrze znanej firmy, dlatego też musieliśmy sami podać wymiary okien. Aby dobrze wymierzyć roletę najlepiej zrobić też "rysunek" lub zdjęcie okien i pokazać sprzedawcy skąd dokąd mierzyliśmy.
Istotnym pomiarem jest odległość od "rowka okna" do klamki, robimy ten pomiar po to, aby materiał rolety nie nachodził na klamkę i tym samym nie powodował "zmarszczek", u nas w grę chodziła jeszcze prowadnica, ponieważ okno balkonowe jest również uchylne i w momencie korzystania z tej funkcji roleta by powiewała i nie przylegała do szyby, więc wymiar był potrzebny do umiejscowienia prowadnicy. 


Rozmiar rolety nie liczymy ani po szybie, ani po ramie.
Mierzymy od "rowka" do "rowka" w oknie, 


Oczywiście istotne jest też to, czy nasze okna to tylko witryna, czy są one oraz w jaki sposob otwierane oraz po której stronie chcemy mieć system opuszczania rolet.


 Zdjęcie robiłam w południe, roleta na witrynie nie ma zamontowanych prowadnic, oraz nie miałam jej całkiem opuszczonej.  W pokoju byloby całkiem ciemno gdyby nie włączone lampy w terrarium.



Przy moim kolorze rolet tego aż tak nie widać, ponieważ mam rolety szare, ale ta druga strona rolet, zewnętrzna jest szara, metaliczna, materiał w dotyku jest lekko gumowy.

Taki rodzaj rolet na prawdę szczerze polecam wszystkim tym, którzy mają problem ze spaniem i śpi im się dobrze tylko w całkowitej ciemności oraz tym, którzy latem czują się w swoim mieszkaniu jak w piekarniku :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz