Choć była mała przerwa na blogu remont trwał dalej.
W tym czasie między innymi całkowicie wyburzyliśmy wszystko co zbędne w łazience.
Jeszcze nie dawno było tak:
Teraz wygląda mniej więcej tak. Nie mam aktualnego zdjęcia niestety, ale różnica jest tylko taka, że mamy wymienioną hydraulikę (oczekiwanie na hydraulika na kilka dni wstrzymało roboty) wymieciony gruz i dodatkową dziurę w podłodze, bo niestety między wc a łazienką była różnica poziomów, co też troszkę pokrzyżowało plany, bo trzeba na nowo robić wylewkę ;/
W między czasie wzięliśmy się za jeden z pokoi . Póki co zerwaliśmy starą tapetę i oczyściliśmy ściany. Teraz troszkę znów przystopowały prace, czekamy na okna. Powinny na dniach się pojawić.
Gdzieś tam w między czasie wyciągnęłam Małżona do Ikei pooglądać co mają ciekawego do sypialni.
Oczywiście nie wyszłam z pustymi rękami :)
Tradycyjnie wyniosłam kilka świeczek zapachowych i rolki do ubrań oraz kilka bardzo "potrzebnych" pierdółek.
Latarenka kupiona z myślą o balkonie kosztowała ok 10zł
Lusterko jakie wszyscy już chyba mają, mam i ja :) jest stabilne i duże a do tego ładne . kosztowało ok 30zł.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz