" Właśnie dziś , właśnie teraz " to książka Karoliny Wilczyńskiej.
W moje ręce trafiła przypadkowo. Na szybko wpadłam do biblioteki z dzieckiem narudzacym na ręku oddać książki, które już dłuższy czas zalegały u mnie .
Przez zły humorek synka , praktycznie jak zawsze na spacerze , nie miałam ani czasu ani ochoty szukać sobie jakieś książki. Pani przede mną oddawała tuzin książek w tym właśnie te Karoliny Wilczyńskiej. Postanowiłam ją wziąć dla siebie. Nie żałuję.
Poznajemy trzy zupełnie inne kobiety. Nie łączy je nic. Różni je wszystko. Połączył je jeden wieczór , jeden wypadek.
Tak jak wspominałam w książce toczą się historię trzech kobiet Soni , Sabiny i Bronisławy .
Sabina nie założyła swojej rodziny , nie jest zadowolona z życia. Można śmiało powiedzieć że jest zgorzkniała starą panną. Mieszka z ojcem z którym ma chora relację, opiekuje się nim , znosi jego uszczypliwości , nie rządko również bardzo wredne zachowanie . Sabina ma żal do całego świata o to ,że musi zajmować się starym ojcem , że jest biedna i że nie ma czasu na siebie. Z drugiej strony nie chce nic z tym zrobić. Nie chcę nic zmienić mimo że ma ku temu okazję.
Sonia jest kobietą która na pierwszy rzut oka ma wszystko. Męża który jest przystojny , kulturalny , dobrze zarabia , troszczy się o nią i o rodzinę ( ale czy aby na pewno..), nie musi pracować dba o piękny dom .
Ma nastoletnia piękna córkę , która dobrze się uczy . Wiedzie spokojne , dostanie życie , z pozoru wydaje się że niczego jej nie brakuje .
Bronisława, najstarsza z kobiet. Mieszka w małym skromnym mieszkaniu z synem Jerzykiem . Syn ma prawie 50 lat , jest " bardzo wrażliwy " ,ciągle trafia na samych oszustów ,którzy go wykorzystują , ma dobre serce i nie umie nikomu odmówić pomocy i wsparcia. Tak widzi go właśnie Pani Bronisława. Wszyscy inni w koło widzą go jako pijaka i nieroba. Pożycza od ludzi pieniądze , jego długi musi spłacać Pani Bronisława , syn nie pracuje , dużo pije i się awanturuje. Niestety Pani Bronisława nie potrafi na niego spojrzeć krytycznie , każdy jego wyskok i awanturę jakoś tłumaczy dla syna jest w stanie zrobić wszystko.
Ma również córkę Kaśkę , ale ta już jako nastolatka uciekła z domu i toksycznego środowiska jakie panowało w nim .
Aktualnie mieszka w Anglii i nie ma zamiaru do rodzinnego domu przyjechać w odwiedziny .
Jak widać każda z tych kobiet jest inna.
Pewnego wieczoru każda z nich znajduje się w tym samym supermarkecie .
Sabina jako pracownik , Sonia i Bronisława jako klientki.
W sklepie wybucha pożar , każda z nich w jakiś sposób w tym pożarze ucierpiała , trafiają wszystkie na jedną sala w szpitalu.
Od tego momentu ich losy zaczynają się przeplatać. Sonia postanawia utrzymywać kontakt z poznanymi kobietami.
Ja zaczęłam czytać te książkę kiedy byłam z synkiem w szpitalu, nie raz zakręciła mi się łza w oku.
Czytając można spojrzeć na swoje życie z lekkim dystansem, oraz dostrzec to że nie wszystko jest takie jakim my to widzimy .
Książka do przeczytania w jeden wieczór .
Pozdrawiam