Kiedyś jak byłam młodsza zawsze gdy wracalam z wakacji miałam pełną torbę bibelotów, pamiątek. Po chwili nudziły się, nie pasowały do wystroju, zajmowały miejsce i zbierały kurz.
Od pewnego czasu z każdego zwiedzonego przez nas miejsca przywozimy magnesy .
Niestety nie mamy magnesu z naszego ulubionego miejsca - Wrocławia.
Jest to powód do ponownej wycieczki😉
Póki co jest to mała kolekcja,ale pracujemy nad jej powiększeniem 😃
Jutro wyjeżdżam na Mazury.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz