W tym roku pierwszy raz to ja wyprawiałam Wigilię.
Byłam bardzo przejęta i zestresowana tym faktem.
Niestety z tego przejęcia zapomniałam robić zdjęcia !
Wigilia okazała się być nie małym przedsięwzięciem.
Byli moi rodzice oraz teściowie, mój brat oraz szwagier z żoną.
Pakowaliśmy prezenty oraz gromadziliśmy je u nas.
Wyjątkowo dużo ich w tym roku było.
Kiedy zrobiłam to zdjęcie, pod choinką nie było jeszcze wszystkich prezentów.
Część dojechała przed samą Kolacją.
Całkiem przypadkowo udało mi się dobrać obrus kolorystycznie do zastawy.
Całość bardzo ładnie się prezentowała, niestety w Wigilię cały dzień padało więc było kiepskie oświetlenie do robienia zdjęć, a gdy przygotowywałam stół już byli Rodzice Męża, więc starałam się szybko przybrać stół i całkiem zapomniałam o zrobieniu ładnych zdjęć przy efekcie końcowym.
Obrus jest koloru lekko ecru, co dobrze współgrało z zastawą, bo nie jest ona biała.
A szare kwiatki pasowały do szarego bieżnika.
Na bieżnik sypnęłam kilka srebrnych gwiazdek.
Serwetki były ze srebrnym delikatnym wzorem, który był lekko brokatowy.
Koniecznie muszę się pochwalić jednym z prezentów od Męża :)
Mikołaj w tym roku był bardzo udany, musiałam być bardzo grzeczna :)
Myślę, że o prezentach powstanie osobny post.
Pozdrawiam :)
To nieszkodzi, że na kredycie. Gratuluję i pozdrawiam!
OdpowiedzUsuń