niedziela, 12 lutego 2017

Plastry oczyszczające oraz maseczka oczyszczająca z Biedronki

Wczoraj przetestowałam plastry oczyszczające z Biedronki.
Ja miałam wersję na brodę i czoło, ale użyłam ich na brodę i nos, ponieważ nie mam większego problemu z czołem.
Plastry kosztowały około 5 zł i jak na nie trafię znów, to na pewno kupię.
W zestawie mamy dwa plastry w moim wypadku były to dwa identyczne plastry.
Przed nałożeniem plastrów należy dobrze oczyścić twarz, a następnie dość mocno zwilżyć miejsca w których będziemy je naklejać ( przy pierwszym za mało mokrą twarz miałam)
następnie mocno docisnąć plaster SUCHYMI palcami.
Plaster jest sztywny i sprawia wrażenie lekkiego ściągania.
Zostawiamy go na twarzy na 15-20 min, do całkowitego zaschnięcia, ja czułam kiedy plaster należy już ściągnąć.


Plastry są zapakowane w osobne torebeczki





 Są one dwustronne,  czarną stroną  przykładamy do twarzy, pod wpływem wody przykleja się ona do twarzy.






Ta jasna część jest częścią zewnętrzą


Po ściągnięciu plastrów - dość powoli, widać ile "brudów" zostaje na plastrze .
Ja zauważyłam dość duży efekt, nie spodziewałam się aż takiego.
Widać było dużo "syfu" na samym plastrze ale i na twarzy zauważyłam sporo oczyszczonych otwartych porów .
Po tym jak zawiodłam się na maseczkach z aktywnym węglem z Bielendy, te plastry na prawdę bardzo pozytywnie mnie zaskoczyły .
Cały dzień po użyciu plastrów nie nakłądałam makijażu , żeby nie zapychać świeżo oczyszczonych porów, dałam twarzy trochę wytchnienia.
Bardzo przepraszam wszystkich, którzy wczoraj mieli okazję oglądać mnie bez makijażu :) :P


Drugim produktem do twarzy zakupionym w Biedronce była maseczka jogurtowo czekoladowa, którą nałożyłam dziś rano.
Maseczka kosztowała ok 2 zł, ma pojemność 7 ml , ale jest umieszczona w dużej jak na tą pojemnośc saszetce.


Maseczka ma za zadanie nawilżyć, ujędrnić oraz przyspieszyć regenerację skóry twarzy.
Ma ona bardzo przyjemną kremową konsystencję , łatwo się ją nakłąda, nie zostawia na twarzy "maski" w dziwnym kolorze, jest praktycznie nie widoczna.
Ja nakładałam ją pędzelkiem, starczy mi na 2 użycia.
Faktycznie tak jak pisze producent jej zapach jest bardzo przyjemny i uwalnia endorfiny.
Po użyciu twarz jest przyjemna w dotyku, nawilżona, lekko napięta.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz