wtorek, 3 kwietnia 2018

Wyprawka szpitalna

Jako , że to jest moja pierwsza ciąża i pierwszy poród, nie za bardzo wiedziałam co ze sobą mam zabrać do szpitala.
Oczywiście przeszperałam internety, ale dużo w tej kwestii pomogła mi szkoła rodzenia i szwagierka, która rodziła w tym samym szpitalu w którym ja będę rodzić.
Szpital w którym będę rodzić ma na swojej stronie internetowej wypisane rzeczy, które warto zabrać ze sobą do szpitala, ta lista jest pomocna, nie wiele różni się od tego, co podała nam Położna na zajęciach.
Oczywiście rzeczy , które ze sobą należy zabrać mogą się różnić od szpitala w jakim zdecydujemy się rodzić. Ja kilka razy byłam już na ginekologii w swoim szpitalu więc sama też już trochę "wybadałam" co należy ze sobą zabrać.

Najpierw to co najważniejsze, czyli bierzemy ze sobą jak najmniej rzeczy, tylko to co jest faktycznie nam potrzebne, w ostateczności jeśli czegoś zabraknie ktoś może nam to podrzucić. Ważne jest to, żeby jak najmniej rzeczy wróciło do domu z bakteriami szpitalnymi.
Drugie co ważne , do szpitala idziemy tak naprawdę na dwa dni, rzadko kiedy trzeba zostać dłużej , ale myślę że w takim wypadku też ktoś nam może donieść potrzebne rzeczy.

Dziś weszłam w 33 tydzień ciąży, większość kobiet dopiero teraz pewnie myśli nad spakowaniem się, ja swoją torbę mam spakowaną od około 2-3 tygodni. Ze względu na wcześniejszą wizytę w szpitalu wolę już teraz być przygotowana.

Do swojej torby spakowałam :

- jedną koszulę nocną, którą ubiorę do porodu. Jest to zwykła koszulka nocna na ramiączkach, nie kupowałam nic specjalnie na poród ponieważ może ona nie nadawać się już do użytku,
- dwie koszule nocne do karmienia,
- biustonosz do karmienia, najlepiej dwa, według zalecenia położnej spakowałam dwa biustonosze,
- bawełniane majtki lub majtki jednorazowe około 4-5 sztuk
- szlafrok , ja akurat nie spakowałam , rodzę raczej w maju, u nas w szpitalu jest bardzo ciepło, nie lubię szlafroków więc dla mnie zbyteczna rzecz,
- kapcie, oraz osobno klapki pod prysznic,
- dwa ręczniki, najlepiej kolorowe, żeby nie było nam nie przyjemnie jeśli gdzieś zostanie plama krwi
- ręcznik papierowy , do podcierania na sucho krocza , zwłaszcza po szyciu
- podpaski poporodowe , nam zalecano Bella Mamma podkłady higieniczne
- podkład higieniczny 2-3 sztuki w razie jakiegoś "przecieku" , żebyśmy nie musiały prosić się o zmianę prześcieradła,
- skarpetki , nam położna radziła je mieć na sali porodowej

KOSMETYKI :
- gumka do włosów
- szczotka do włosów
- szampon
- żel pod prysznic
- dezodorant
- płyn do higieny intymnej lub szare mydło
- pasta + szczoteczka
- balsam do ciała
- pomadka do ust , przyda się na sali porodowej , pod czas oddychania usta pierzchną

Woda mineralna, najlepiej kilka butelek.
Na salę porodową wato mieć wodę mineralną w butelce z dzióbkiem, ułatwi to picie. 
Oprócz tego do mojego szpitala muszę wziąć ze sobą kubek , sztućce i najlepiej mały talerzyk.
W moim przypadku kiedy mam cukrzycę również muszę mieć swój glukometr, pen i insulinę.

Wszystkie kosmetyki jakie mam w kosmetyczce, to wersje podróżne, żeby nie zagracać sobie nie potrzebnie torby. Dla swojej wygody mam dwie osobne torby jedną dla siebie, drugą dla malucha.
Moje rzeczy spakowałam w małą podręczną walizkę, żeby było mi wygodniej poruszać się po szpitalu .

W torbie mam teczkę w której już mam spakowaną część dokumentów, resztę dopakuję później.
Z dokumentów musimy mieć przy sobie :
- dowód osobisty
- dokument potwierdzający grupę krwi, co ważne musi być to oryginał
- kartę ciąży , ja akurat mam zawsze przy sobie zawsze razem z ostatnimi badaniami oraz listą leków jakie przyjmuję,
- ostatnie wyniki badań laboratoryjnych
- ostatnie USG , istotne żeby miały w sobie pomiar masy dziecka .



Wyprawka dla maluszka :

- kocyk ciepły , 
- rożek , w moim szpitalu z reguły rożki dają, ale w razie czego wzięłam jeszcze swój, 
- ubranka, ale tu nie warto przesadzać, 3 x body, 3x śpiochy, 3 x kaftanik , 3 x skarpetki, 3 x czapeczki , 2 x rękawiczki niedrapki. 
- 2 x ręczniczek
- 2-3 pieluszki tetrowe 
- pieluszki dla noworodków , ja wzięłam całą paczkę, 
- opakowanie mokrych chusteczek 
- podkład do przewijania , mogą być te same co dla mamy na prześcieradło.

KOSMETYKI:
- maść do pupy  linomag lub bepanten, 
- coś do kąpieli
- oliwka 
- zasypka

Kosmetyki dla maluszka również mam zapakowane w wersjach mini, na szkole rodzenia dostaliśmy kilka próbek . 

Położne zdecydowanie odradzały branie do szpitala : nosidełek, pluszaków , szumisiów,  ciuchów na wyjście zarówno dla mamy jak i dziecka. 
Jest to nie potrzebne przenoszenie bakterii ze szpitala do domu. 
Po przyjściu ze szpitala najlepiej wszystko co się miało w szpitalu, nawet jeśli nie było używane najlepiej wyprać w wyższej temperaturze. 

Na tą chwilę taką zawartość mają moje torby , już stoją przygotowane w razie "w". 
Mam nadzieję, że się za szybko nie przydadzą. 


Pozdrawiam

2 komentarze:

  1. Chciałabym bardzo podziękować Ci za ten wpis - jestem pewna, że będzie on przydatny dla wielu kobiet chcących skompletować wyprawkę szpitalną...

    OdpowiedzUsuń