Mam kilka fotek z tych spacerów.
Kołderkę i poduszkę oraz poszewki kupiliśmy stacjonarnie, łóżeczko i materacyk zamówiliśmy z internetu . Niebawem pokażę , co tam mamy :)
Oglądaliśmy tego typu bujaczki, bardzo nam się spodobały, słyszeliśmy też , że jest to całkiem fajny patent dla rodziców żeby na chwilę zwolnić sobie ręce.
Na pewno zdecydujemy się na zakup takiego, tylko jeszcze szukamy odpowiedniego modelu .
Coś co na pewno kiedyś Synek dostanie, autko na akumulator.
Jak widać, na tych wycieczkach za dużo zdjęć nie robiłam, byłam za bardzo skupiona na tym co tam widzę, w jakiej cenie mogę dostać i tak dalej.
Na drobnych zakupach dla Synka kupiłam
ręcznik z kapturkiem z Pepco
ręczniczek był przeceniony z 25 zł na 15 zł ze względu na przybrudzenie.
Przybrudzenie nie jest duże , po prostu została nim przetarta lekko podłoga. Wypiorę i nie będzie najmniejszego śladu, a 10 zł mam w kieszeni :)
Coś czego brakowało mi od początku ciąży czyli foremki na domowe lody.
Za 6 szt zapłaciłam 5 zł. Wydają się być całkiem fajne. Nie są jakieś super jakościowo , ale czego się spodziewać za taką kwotę. Są to plastikowe nie sylikonowe foremki.
Jeszcze ich nie testowałam więc nie wiem jak się sprawują w użyciu. Mam zamiar niebawem zrobić lody , postaram się wtedy też wydać jakąś opinię o nich.
Koszyk. Z Pepco tak jak poprzednie rzeczy .
Kosztował 5 zł, nie mam dla niego konkretnego przeznaczenia, kupując go miałam w zamyśle około 3-4 zastosowań dla niego więc popróbuję, pokombinuję i coś dla niego znajdę :)
Ostatni zakup, który najbardziej mnie cieszy to kosz z Biedronki.
Kupiłam go z zamysłem kosza na zabawki. Kolor jest idealny, wykonanie też fajne, cena zadowalająca- 25 zł.
Na razie to wszystko co kupiłam, niebawem pewnie będzie więcej wpisów tego typu, chociażby dlatego, że teraz skupiamy się na dekoracjach pokoju synka,a kilka paczek jest już w drodze :)
Pozdrawiam :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz