Nie ma tego jakoś super dużo i może się dla kogoś ten post wydać całkiem bez sensu.
Osoby , które taki post nie interesuje niech go pominą ;) obiecuję, że niebawem pojawią się bardziej ciekawe wpisy.
Jak już pewnie nie raz wspominałam bardzo lubię czytać, staram się też dużo czytać Skrzatowi, mam nadzieję, że to będzie miał po mnie i nie będzie problemu z czytaniem np lektur.
Staram się dziennie chociaż pół godziny poświęcić na książkę.
Ostatnio czytam książki Małgorzaty J. Kursa.
Nie lubię kupować książek, dla siebie wypożyczam i dla Smyka również.
Biblioteki mają całkiem fajny wybór jeśli chodzi o książki dla dzieci.
Wiem, że niektóre mamy swoim pociechom na głos czytają swoje książki. Ja nie potrafię czytając taką książkę zainteresować swojego synka ani na minutę słuchaniem.
Dużo wygodniej czyta mi się książeczki dla dzieci.
O ile nie jestem zwolenniczką kupowania książek typu bajki dla dziecka ( w prezencie chętnie daje i otrzymuje, ale nie lubię kupować sobie) o tyle książeczki takiego typu jak ta poniżej kupuję bardzo chętnie.
Z tej serii jest wiele książeczek o różnej tematyce, więc można dobrać to, co zainteresuje naszego Malucha.
Był atak na Biedronkę w celu zakupu prezentów.
Te zabawki są świetne, sposób wykonania, kolory.. super sprawa.
Pozostając w tematyce prezentów. Męża bratanica miała drugie urodzinki, z tej okazji kupiliśmy jej grę.
Z serii ciuszkowej kupiłam
skarpetki w Lidlu, nie drogie , dobre gatunkowo
również z Lidla bluzki z długim rękawem, te też są całkiem spoko jeśli chodzi o gatunek,
nie mogłam się oprzeć , świąteczne reniferkowe skarpetki, Pepco
super rajstopki, przyjemne w dotyku, grube, od środka mają przyjemne ocieplenie, fajny wzorek, stópki antypoślizgowe, cena też całkiem ok jak na to co napisałam powyżej, tylko jest "małe" ale !
Rajstopki zapakowane są w taki sposób , że nie było tego widać, ale są źle zszyte. Jak mam być szczera to są drugie lub trzecie rajstopki, które są w ten sposób zszyte i wcale nie pochodziły z jednego sklepu.
Jedna nogawka jest przyszyta przodem, druga zaś tyłem.
Nie da rady ich ubrać bo ciągną nóżkę.
nie lubiłam, zastanawiałam się w Pepco nad tą kamizelką na wiosnę. Kosztowała jakieś śmieszne pieniądze 10-15 zł, ale ostatecznie jej nie wzięłam.
również z Pepco wygrzebane z kosza z przecenami , bluzka z długim rękawem za całe 3 zł/
Z serii gadżety
kolejny wąż do łóżeczka z firmy Sparrow, jakość wykonania oraz materiałów super.
Jedyne co średnio mnie zadowoliło to kolor.
Kupiliśmy kolor ten sam co ostatnio, ale niestety różni się od poprzedniego odcieniem.
Nie stwarza to wielkiego problemu.
Sparrow Sklep
Mata na podłogę z Pepco. Małe pieniądze jak za cos tak fajnego.
Gruba, przez co amortyzuje przy upadkach, oraz izoluje od podłogi, ciekawa forma, wszystko jest w kolorze czarnym, białym i czerwonym, dla dziecka dobrze , bo same wzory już powodują zainteresowania, a dodatkowo kolorowe zabawki nie giną na jej tle.
Cena też jest na prawdę spoko. Kupiłam dwa komplety i jest to idealna wielkość dla Synka.
Tak prezentuje się po złożeniu. Dwa zestawy.
Gadżet do wózka. Zestaw do doposażenia wóżka.
Dwa uchwyty na zakupy, kubek na napój oraz uchwyt do telefonu.
Mi chodziło o kubek na napój , ale w zestawie nie wychodziło to wcale dużo drożej więc wzięliśmy cały zestaw .
Książeczka ma fajny rozmiar dla małych rączek, ma różne materiały i struktury do tego lusterko, piszczałkę oraz jedną ze stron szeleszczącą.
Szczotka do mycia butelek.
Szczerze powiedziawszy za te pieniądze szału nie robi, caa się wygina i przegina we wszystkie strony, dość kiepski wyciorek do smoczków.
Mamy już 7 miesięcy więc czas na zmianę rozmiaru smoczka.
Ważne jest to, że smoczki nie są groźne dla naszych pociech jeśli są dobrze dobrane oraz często wymieniane .
Rozszerzamy dietę więc miseczki i łyżeczki są teraz na topie.
Póki co to ja karmię, więc miseczka bez różnicy jaka, powoli rozglądam się za czymś z porządną przyssawką.
W Biedronce była promocja - 50 % na zabawki. Akurat nic ciekawego nie było dla maluchów . Wzięłam grzechotkę bo wyszła 10 zł a Synek jest na etapie rzeczy świecących.
Grzechotka świeci, gra, ma element grzechotki, przy potrząsaniu zmienia melodyjki , ma przycisk który również zmienia melodyjki, łatwo się ją łapie. Świetna sprawa .
Z serii kosmetycznej.
Kremik dla małego. Stosuję go do buźki, do ciała, do pupki. Taki kremik do wszystkiego. Kosztował mniej niz 10 zł ja na swoich rękach odczułam, ze dobrze nawilża.
No i zapomniałam , ze juz to miałam ;/
Serum nabłyszczające do włosów.
Czasami używam po to, aby okiełznać włosy przy czesaniu, kiedy za bardzo się pusza.
Jedna z lepszych moich maseczek.
Tutaj kilka fotek rzeczy wypatrzonych w sklepie :)
Śmigam do maluszka bo powoli łapie focha.
Już przygotowuję kolejny wpis, mam nadzieję na większą ilość wpisów w grudniu.
Ta kaczka jest mega fajna i bardzo elegancki zegarek dla męża wybrałaś. U mnie też tylko pożyteczne prezenty były pod choinką. Pozdrawiam ciepło.
OdpowiedzUsuń