Dziś na szybko za pamięci muszę opisać swoje wrażenia dotyczące maseczki z firmy Ziaja.
Maska dotleniająca z glinka czerwona
Maseczkę ta używam już pewien czas jest to moje drugie lub trzecie opakowanie jak zawsze przy maseczkach z Ziaja opakowanie 7 ml starcza mi na około 3 aplikacje. Tak samo jest i w tym wypadku.
Maska ma za zadanie dotlenić , rewitalizowac oraz łagodzić , dodatkowo dzięki witaminie B5 ma nawilżyć i zregenerować naskórek.
Moje zdanie na temat maski :
Maseczka ma lekko pomarańczowy kolor , konsystencja jest lekko kremowa typowa dla maseczek z tej firmy, bardzo dobrze się rozprowadza.
Zapach jest bardzo przyjemny, nie drażni , mam wrażenie, że zapach działa rekalusjaco .
Po nałożeniu maseczki na twarz nie czuć ściągania , szczypania , swędzenia ani żadnych innych mniej miłych wrażeń .
Bardzo łatwo się zmywa .
Co istotne maska nie szczypie w oczy ani kiedy jest na twarzy ani przy zmywaniu.
Po użyciu tej maseczki wszystkie moje zaczerwienia bądź lekkie ranki które zdarzają się głównie z powodu wyprysków jakie mnie nawiedzają a niestety nie umiem oprzeć się skubaniu twarz :/ są złagodzone , nawilżone , ukojone.
Twarz po zmyciu maseczki jest nawilżona , aż miło jej się dotyka, nie ma potrzeby nałożenia na twarz kremu ,
Skóra jest lekko napięta , bardziej sprężysta. Wszystkie przesuszenia na twarzy są nawilżone , mam wrażenie że wszelkie podrażnienia są mniej widoczne.
Pory nie są zapchane , nie pojawia się więcej zaskórników .
Bardzo lubię tą maseczkę, właśnie zostaje moja ulubiona :)
polecam !!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz