W tej szufladzie po za kosmetykami jest również biżuteria.
Nie wiem czy tylko ja tak mam, czy z tego typu miejscami tak już jest, ze ile bym się nie starała, nie układała i przeorganizowywała przestrzeń zawsze, ale to zawsze po kilku dniach znów jest sajgon.
Tak więc tym razem kupiłam sobie organizery do szuflady.
Organizery chyba miesiąc temu były w ofercie Netto.
Dostępnych było kilka wzorów, ja nie wzięłam wszystkich jakie były dostępne.
Wybierając je myślałam, że wzięłam za dużo, stojąc przy kasie, zastanawiałam się, czy nie cofnąć się po jeszcze kilka. W domu okazało się, że jest ich idealnie tyle ile potrzebowałam.
W ten pojemniczek włożyłam zapas maseczek do twarzy, rąk , stóp oraz próbki.
Jeżeli chodzi o ceny nie mam pojęcia ile kosztowały. Cena była od.. w zależności od modelu.
Organizery na zdjęciu poniżej były zapakowane po 3 szt w komplecie.
W tych małych pojemniczkach trzymam pomadki, błyszczyki, perfumetki ( w tym pojemniczku , który na zdjęciu całej szuflady jest jeszcze pusty).
Pojemniczki są w ładnym szarym kolorze, z dość grubego i mocnego plastiku. Łatwo się je przemywa, już zdążyła mi się rozlać jakaś pomadka czy błyszczyk i usunięcie tego nie sprawiało najmniejszego kłopotu.
Ten pojemnik służy mi do przechowywania różnycj produktów np spray na komary, spray do opalania, krem do rąk (zapasowy) wszystko to, co przydaje się pod ręką, ale nie musi stać na wierzchu.
W tych pojemniczkach trzymam w jednym lakiery, odżywki i olejki do paznokci oraz pilnik, który aktualnie używam, ułatwia mi to zebranie rzeczy potrzebnych do manicure, biorę z szuflady jeden pojemnik i wszystko mam pod ręką.
w drugim takim pojemniczku trzymam perfumy swoje oraz męża których aktualnie nie używamy, czekają na swoją kolej.
Te które używamy trzymamy w łazience pod ręką.
Po reorganizacji toaletka wygląda tak:
Prawa strona szuflady to kosmetyki, lewa biżuteria.
Do przechowywania biżuterii użyłam pojemniczków, które wcześniej pomagały mi w organizacji przestrzeni z kosmetykami.
Pomimo dwóch tygodni od porządków ciągle panuje w niej ład.
Jestem zadowolona z tego jak teraz wygląda moja "toaletka" jak widać jest jeszcze miejsce , można zawsze coś dołożyć.
Kosmetyki pierwszego użytku czyli tusz do rzęs, puder, fluid trzymam w łazience bo tam maluję się na co dzień.
Teraz jak patrzę na ilość swoich lakierów na tym zdjęciu już wiem co będę robiła przy najbliższej wolnej chwili - przegląd lakierów :)
Pozdrawiam
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz