czwartek, 3 stycznia 2019

Druga tura prezentów

Część prezentów dla nas , a przede wszystkim dla naszego Skrzata , Mikołaj doniósł troszkę po Wigilii.

Kolejny króliczek do króliczej rodzinki.


Drewniany sorter , Arka. Super zabawka , już teraz jest w użyciu, co prawda nie dokładnie tak jak powinien być używany, ale Mały cieszy się jak hałasują wrzucane tam zabawki.






U Prababci również był Mikołaj i zostawił pieniążki oraz kilka drobiazgów.


Prześwietna książeczka. "Dotykamy kolorów", mamy kolor żółty, będę poszukiwać innych kolorów.
Książeczka ma część stron, które mają różne faktury, teraz jeszcze nie do końca Skrzat rozumie to, ale ma już swoją jedną ulubioną stronę z kukurydzą.



Obrazki są bardzo przyjemne dla oka.


Kubek niekapek do nauki picia . Na razie oswajamy się z nim, ale już widać , ze jest wygodny do trzymania, Mały chętnie łapie go w rączki i obgryza ustnik, ma jeszcze mały kłopotek żeby go przechylać żeby się napić.




Miseczka z przyssawką. Jest na prawdę mocna, super się trzyma , łatwo się ją myje, nie przebarwia się, jest stabilna i łatwo z niej się nabiera jedzonko. 


Śliniaczki jednorazowe. Do tej pory nosiłam jeden śliniak w torbie i nie było z tym problemu póki był czysty jak był po jedzeniu to już różnie bywało. Będę testowała, dam znać jak się spisują.
Te są z Auchan, widziałam kilka dni temu że takie też są w Rossmannie.





My dostaliśmy jeszcze grę Kalambury oraz słodycze.
A Synek dostał jeszcze dresik.


Pozdrawiam

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz